www.gastrofutbol.fora.pl

boba

obecny!

maras

W ten jakże piękny niedzielny poranek na polu bitwy stawiło się jedenaście jednostek.
Bez zbędnego pier.dolenia podzieliliśmy się zgrabnie na 2 nierówne drużyny, a za składy odpowiadał los. Pan los.

I tak:
Zieloni: Kowal8, Kuba, Boba, Tomek i Bartek (nju pleja)
Kac Vegas: Guuuma, Esti, Hubi86, Mmaciej, Kamil, no i ja

Rozegraliśmy mecze bodajże 4, wyników nie pamiętam za dokładnie, ale wygrane były chyba na zmianę więc nie było źle. Poziom wyrównany.
Po czwartym meczu zawinęli się Mmaciej z Bartkiem tak więc po jednym z każdej drużyny i na zakończenie pocisnęliśmy jeszcze jeden meczyk.

Na uwagę zasługuje Kuba, który zagroził, że zasadzi mi siatę dzisiaj i po moim wyśmianiu jego osoby, zrobił to 3 razy

W ostatnim meczu...

Poza tym, warto zwrócić uwagę na grę Marasa, bo jest chłopak niesamowity i jak strzelił kilka bramek to szczęki opadały Very Happy

To tyle, do zoba następnym razem.

PS.
Kuba, celowo pozwoliłem ci zapodać tunel cobyś się nie zniechęcił do przychodzenia.

Kuba

Dziękuję Marku...Ty mi może pozwoliłeś ale guuuma to nie wiedział gdzie jest Razz

W ramach dokończenia Twojego postu:

Zieloni - Kac Vegas 5:4

Zieloni - Kac Vegas 1:5

Zieloni - Kac Vegas 5:1

Zieloni - Kac Vegas 5: ???

A ostatniego wyniku meczu nie pamiętam...ale sprawił mi on wiele radości Smile

maras

Zapomniałem wspomnieć o moim wyśmienitym wjechaniu do bramki na plecach wraz z piłką Smile

To tak dla przyszłych pokoleń...