www.gastrofutbol.fora.pl

miszcz

Stało się! Zaczynamy kopać na hali.

Adres: Zespół Szkół Geodezyjno- Drogowych, ul. Szamotulska 33

Start 10:30

Żeby finansowo było ok to musi się pojawić min. 10 osób. Zapraszam.

maniek

Kuba

zapowiada się że będę Smile

kowal8

bede

aha, miszczu wlotka 10 czy znalazł sie sponsor Question

miszcz

Sponsorów szukajcie sobie indywidualnie Cool

Płatne 10 złotych u mnie do rąsi po meczu.

maras

do rąsi to płacą starzy wyjadacze, nowi natomiast gdzie indziej Razz

będę

Chris

boba

też będę

boba

Pogoda na jutro: Wink

10-15 stopni, słonecznie, ale wietrznie. Tak więc trzeba będzie zamknąć okna.

Chris

moglismy dzisiaj przeniesc sie na orkika.taka zajebista pogoda...

miszcz

Można się przenieść, tylko przynieście po 10 zeta, żeby opłacić zamówioną halę. A tak na poważnie to jak się z kimś umawiamy, to nie będziemy na godzinę przed grą zmieniać ustaleń. W zeszłym roku było podobnie, długo się utrzymywała dobra pogoda, ale graliśmy na hali.
Najprawdopodobniej w przyszły łikend będzie można grać na orliku, bo hala będzie nieczynna z powodu długiego łikendu.

Chris

miszczu

tylko sugerowalem ...

miszcz

A, bo mnie zmyliły.. Cool

miszcz

Dokonało się. Sezon halowy otwarty. Pojawiło się niezbędne minimum i w wesołej atmosferze pokopaliśmy przez 1,5 godziny. Najpierw w składach:

Zieloni: Kuba, Maras, Sokół, Wieri i ja

Czarni: Chris, Mani (nie napiszę całej ksywki, bo zapłacił tylko 8 złotych), Boba, Kowal, Tomek

Rozegraliśmy dwa mecze "do 10" i oba wygrali Zieloni. Po tym nastąpił mały mix i składy prezentowały się następująco:

Zieloni: Kuba, Wieri, Chris, Kowal i ja

Różowi: Mani, Maras, Boba, Sokół, Tomek

Ten mecz był bardzo wyrównany, ale ostatecznie po zaciętej walce zwycięzcami okazali się Zieloni. Na koniec popykaliśmy sobie rekreacyjnie ostatnie 5 minut i do szatni. Szatnia wygląda jak po przejściu huraganu, albo po prostu ktoś potrzebował trochę płytek do chaty.
Z rzeczy piłkarskich to wszystkie mecze w szybkim tempie, trochę słupków, poprzeczek, spektakularnych pudeł, ale także ładnych akcji i bramek. Parkiet wygląda jak wygląda i czasami sprawiał wrażenie lodowiska, ale lepiej się poślizgnąć niż skręcić staw Smile

(pozytywne myślenie).
Za tydzień z powodu długiego łikendu hali nie będzie. Możliwe, że nie będzie też mnie. To tam pomyślcie czy będzie jakaś gierka na otwartym, niech się wypowie nasz ZubiBobalewicz na temat pogody itd.