www.gastrofutbol.fora.pl
Gastro futbol - forum zawodników amatorskiej drużyny piłkarskiej STOCZNIOWIEC POZNAŃ.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.gastrofutbol.fora.pl Strona Główna
->
Archiwum.
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
STOCZNIOWIEC POZNAŃ
----------------
Słów kilka o Stoczniowcu i Gastro Park.
Mecze, pomysły, sugestie.
Archiwum.
WL Liga
Niedzielne kopanki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
miszcz
Wysłany: Nie 20:13, 26 Wrz 2010
Temat postu:
Nie wypatrzyłeś gdzieś reszty chłopaków? Dzisiaj na boisku pojawiło się marne 6 osób. Marne ilościowo, ale jeśli chodzi o jakość to najwyższa półka.
Niektórzy znowu nakłamali
Rozegraliśmy trzy mecze, do 10 bramek, co od jakiegoś czasu staje się normą i znakiem naszego rozwoju
Składy:
Kapsle: Sokół, Darek, ja
Niekapsle: Maras, Robert i Szpotinho
Mecz wygrali Niekapsle chyba, generalnie spotkanie bez historii.
Czerwono- Czarni:Przemysław Gwoździowski - saksofon, Wiesław Bernolak - gitara, Zbigniew Wilk - fortepian, Wiesław Damięcki - kontrabas, Ryszard Żuk - perkusja, a śpiewali wówczas: Marek Tarnowski, Andrzej Jordan i Janusz Godlewski. (za wikipedią)
Niebiescy: Darek, Maras i ja
W tym meczu mieliśmy okazję się przekonać, że Szpotinho i Sokół są jak ying i yang. Grając przeciw sobie cierpią, dopiero gdy połączą swoje siły stają się niebezpieczni jak gaz musztardowy. Wspierani przez Marka nieznacznie wygrali, ponieważ trafili na zaciekły i pełen ambicji opór Niebieskich.
W trzecim meczu poczuli się na tyle pewnie, że aż to ich zgubiło. Pewność siebie, a nawet arogancja i pyszałkowatość Czerwono- Czarnych została srodze skarcona przez udaną, zespołową grę Niebieskich. Zespół skazywany przez ekspertów na porażkę utarł solidnie nosa faworytowi obnażając jego najsłabsze punkty.
Świadkiem tego był Maciej, który pojawił się dużo później, żeby nie zostawić złudzeń, że nie jest zainteresowany czynnym udziałem w grze.
Jak widać emocji nie brakowało. Liczę, że równie emocjonujące spotkania rozegramy za tydzień, ale w nieco szerszym gronie.
kowal8
Wysłany: Nie 13:25, 26 Wrz 2010
Temat postu:
sorki chłopaki ale byłem wyczerpany po tym 6-cio godzinnym staniu w kolejce - ale opłacało się
kowal8
Wysłany: Sob 22:09, 25 Wrz 2010
Temat postu:
jak zdążę wystać i kupić bilet to wpadne pograć
Szpotinho
Wysłany: Sob 21:23, 25 Wrz 2010
Temat postu:
bede ja, sokół, maciej ponoć
darek
Wysłany: Sob 9:17, 25 Wrz 2010
Temat postu:
oczywiście obecny
Chris
Wysłany: Wto 21:40, 21 Wrz 2010
Temat postu:
kara poskutkowala i stwierdzam ze sie pojawię
!
maras
Wysłany: Wto 10:06, 21 Wrz 2010
Temat postu:
pierwszy! będę
miszcz
Wysłany: Pon 21:45, 20 Wrz 2010
Temat postu: 26 września- Ogólnopolski Dzień Aptekarza
Chris wyjdź z kąta. Dobrze, że się pokajałeś. Teraz masz szansę odkupić swój uczynek.
Pozostałych, bez grzechu także serdecznie zapraszam na kolejny niedzielny mecz, po którym pojawi się kolejna obiektywna i rzetelna relacja.
Start 10.00
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin